Pewnej letniej nocy, w domu na przedmieściach, żyło przyrodnie rodzeństwo. 17-letnia Laura i 19-letni Janek. Ich rodzice wyjechali na weekend, pozostawiając ich samych w domu. Obiecali sobie, że będą się dobrze bawić i nie popsują nastroju rodzicom.
Laura była dziewczyną o pięknych, długich, kasztanowych włosach i oczach koloru miodu. Miała wdzięczne kształty, delikatnie zaokrąglony tyłeczek i pełne, młodzieńcze piersi. Janek, z kolei, był wysoki i silny, z krótkimi, ciemnymi włosami i przebojowym uśmiechem.
Wieczór zaczął się od wspólnego oglądania filmu. Siedzieli obok siebie na kanapie, ich ciała lekko do się dotykały. Janek czuł, jak jego serce bije szybciej, gdy Laura przesunęła się bliżej niego.
„Czy nie jest Ci za ciepło, Laura?” – zapytał Janek.
„Trochę… możesz mi pomóc?” – odparła, spoglądając na niego z podniesionymi rzęsami.
Janek poczuł, jak krew zaczyna płynąć szybciej w jego żyłach. Wstał i stanął za kanapą, patrząc na Laurę. Jego oczy przeszły po jej ciele, zatrzymując się na delikatnie zaokrąglonym tyłku, widocznym pod cienką sukienką.
„Oczywiście, Laura” – powiedział, próbując ukryć drżenie w głosie.
Laura wstała i obróciła się do niego plecami. Janek zaczął powoli rozwiązywać kokardę na jej sukience. Jego palce dotknęły delikatnej skóry dziewczyny, wywołując u niej dreszcze.
„Janek…” – szeptała Laura, zamykając oczy.
„Co, Laura?” – odparł on, kontynuując rozwiązywanie kokardy.
„Czuję się… dziwnie” – powiedziała ona, otwierając oczy i patrząc na niego przez ramię.
Janek zatrzymał się, patrząc na nią z zaskoczeniem. „Dziwnie? Jak dziwnie?” – zapytał.
„Nie wiem… jakbym była… podniecona” – powiedziała ona, czerwieniąc się.
Janek poczuł, jak jego penis zaczyna się powiększać w spodniach. „Laura… czy na pewno tego chcesz?” – zapytał, chcąc upewnić się, że dziewczyna jest pewna swojej decyzji.
„Tak…” – odparła, obracając się do niego i patrząc mu prosto w oczy.
Janek rozwiązał resztę kokardy, odsłaniając delikatną bieliznę Laury. Jego oczy przeszły po jej ciele, zatrzymując się na małych, twardych sutkach i cienkiej cipce, widocznej pod przezroczystymi stringami.
„Laura… jesteś piękna” – powiedział, dotykając jej twarzy.
Laura uśmiechnęła się i przesunęła się bliżej niego, przylegając do jego ciała. Janek poczuł, jak jego penis staje się coraz twardszy, dotykając delikatnego tyłka dziewczyny.
„Janek… musisz mi włożyć” – szeptała Laura, przylegając do niego jeszcze bliżej.
Janek wziął ją w objęcia i pocałował, głęboko i namiętnie. Jego język zaczął eksplorować jej usta, podczas gdy jego ręce przeszły po jej ciele, dotykając delikatnych piersi i zaokrąglonego tyłka.
Laura odpowiadała na jego pocałunki, czując jak jej język tańczy z jego językiem. Jej ręce przeszły po jego klatce piersiowej, czując silne mięśnie pod ubraniem.
Janek podniósł ją i położył na kanapie, rozdzielając jej nogi. Rozpoczął pocałunki na szyi dziewczyny, stopniowo schodząc niżej, w kierunku jej piersi. Jego język zaczął oblizywać delikatne sutki Laury, wywołując u niej dreszcze i lekki jęk.
Laura zaczęła się kręcić pod jego dotykiem, czując, jak jej cipka staje się coraz bardziej wilgotna. Jej ręce chwyciły jego głowę, próbując przyciągnąć go jeszcze bliżej.
Janek kontynuował pocałunki, schodząc niżej i niżej, aż dotarł do jej cipki. Jego język zaczął oblizywać delikatne wargi, wywołując u dziewczyny silne dreszcze i jęki.
„Janek… jesteś cudowny…” – szeptała Laura, zamykając oczy i kręcąc biodrami.
Janek kontynuował oblizywanie cipki dziewczyny, jego język zaczął się skupiać na jej łechtaczce, wywołując u niej coraz silniejsze dreszcze i jęki.
Laura czuła, jak napięcie zaczyna rosnąć w jej ciele, kierując się ku orgazmowi. Jej ręce chwyciły poduszkę.
„Janek… nie przestawaj… proszę…” – szeptała ona, kręcąc biodrami i szarpiąc poduszkę.
Janek kontynuował oblizywanie łechtaczki dziewczyny, jego język poruszał się szybciej i szybciej, wywołując u niej coraz silniejsze dreszcze i jęki.
Laura leżała na kanapie patrząc na Janka z uśmiechem na twarzy. „To było niesamowite, Janek… dziękuję ci” – powiedziała, przesuwając się bliżej niego i całując go.
Janek uśmiechnął się i obejrzał ją z miłością w oczach. „To ja Ci dziękuję, Laura… jesteś niesamowita” – powiedział, przylegając do niej i całując ją.
I tak, pewnej letniej nocy, przyrodnie rodzeństwo przyrodnie odkryło nowe aspekty swojej relacji, zbliżając się do siebie jeszcze bardziej.
